Z Tangeru do Hahn
Żegnamy Asilah obiadem:
Okazało się, że większość z nas przekroczyła limity bagażowe o 3-4 kg. Udało nam się jednak popakować trochę cięższych zakupów do kieszeni i odpowiednio pożonglować resztą tak aby waga plecaka pokazała dozwolone 10 kg.
Baza nocna z winem marokańskim (5 euro w sklepiku na lotnisku):
Trzeba przyznać, że na lotnisku jest kilkanaście miejscówek gdzie można położyć się na kilku krzesełkach (brak podłokietników). Z czasem jednak zapełniają się wszystkie. Nasz kąt był stosunkowo komfortowy choć o 4.30 było już bardzo głośno. Na lotnisku nalegają aby płyny były w woreczku strunowym. Są takie do nabycia na lotnisku (worek 0,7 euro, butelka 100 ml plastikowa 1,5 euro).